RECENZJE

Eugčne Ionesco
„Samotnik”
Eugčne Ionesco, jeden z czołowych przedstawicieli teatru absurdu, nie ograniczał się tylko do dramaturgii – pisał również prozę, choć to nie jej zawdzięcza sławę. Powieść „Samotnik” jest przykładem przeniesienia na grunt epiki tematów podejmowanych przez Ionesco w sztukach.
 

W „Samotniku” również mamy do czynienia z człowiekiem zanurzonym w absurdalnym świecie, panuje tu jednak nastrój egzystencjalnego pesymizmu, ale bez elementów groteski i czarnego humoru jak w sztukach. Inną cechą wspólną tej powieści i dramatów Ionesco jest zamierzony brak akcji.

Powieść autora „Krzeseł” wyraźnie nawiązuje do dokonań prozatorskich francuskich egzystencjalistów - Jeana Paula Sartre’a oraz Alberta Camusa. „Samotnik” jest tematycznie pokrewny „Mdłościom”. Mamy tu bowiem bohatera, który rezygnuje z pracy po otrzymaniu spadku gwarantującego mu życie we względnym luksusie. Jednak ta pozornie wygodna sytuacja staje się trudna do zniesienia, gdy bohatera zaczynają dręczyć pytania o sens istnienia świata i człowieka, a jego własna marna kondycja ciąży coraz bardziej. Te dylematy stają się osią konstrukcyjną powieści ukazującej zmienną i chwiejną świadomość, zatopioną w doświadczeniu ponurej i jałowej egzystencji.

Bohater odczuwa narastającą samotność z towarzyszącymi jej nudą, lękiem i apatią - lekarstwem na to jest alkohol. Tytułowy samotnik nie potrafi także odnaleźć się w bezmiarze swojej wolności, która pozbawiona relacji z rzeczywistością staje się udręką. Paradoksalnie świat jawi się mu jako kosmiczne więzienie, a on sam jest aktorem grającym na pustej scenie. Mężczyzna nie potrafi znaleźć w sobie i otoczeniu żadnego aksjologicznego fundamentu. Porządek świata, którego autorem jest człowiek, bohater postrzega jako relatywny i kruchy. Samotnikowi brakuje zatem bezwzględnego i stałego punktu odniesienia, który usprawiedliwiłby wszystko. Konsekwencją takiego stanu jest poczucie nicości i wykorzenienia. Położenie bohatera przywodzi na myśl słowa Sartre’a, który określił człowieka jako „szczelinę pomiędzy rzeczami”.

Uciążliwe odczuwanie absurdu i brak poczucia oczywistości życia prowadzą do izolacji. Bohater nie tylko odcina się od relacji społecznych, które jego zdaniem przesiąknięte są przemocą i egoizmem, ale także nie potrafi nawiązać więzi opartej na bliskości i zrozumieniu z ukochaną osobą. Przezwyciężenie tego stanu zostaje zaprzepaszczone, ale nie definitywnie, gdyż - jak się okazuje - samotnikowi pozostaje nadzieja na odmianę. Zatem można powiedzieć, że z jednej strony mamy tu do czynienia ze społeczną degradacją i pogrążaniem się w egzystencjalnej próżni, ale z drugiej jesteśmy świadkami heroicznego trwania w sytuacji granicznej, której towarzyszą rozpaczliwe próby poszukiwania sensu.

Ważnym i ciekawym zabiegiem kreacji tytułowego bohatera jest pozbawienie go imienia, przez co staje się on człowiekiem uniwersalnym - everymanem z odwiecznym problemem ontologicznym.

Książkę czyta się dobrze, wykorzystanie w niej pierwszoosobowej narracji ułatwia czytelnikowi empatię. Mimo że autor podejmuje trudny temat, to tok opowieści jest klarowny i precyzyjny, choć niektórzy odbiorcy mogą się skarżyć na ascetyczną poetykę powieści.

W sumie „Samotnik” porusza tematykę znaną od dawna w literaturze i sztuce europejskiej, będąc współczesnym opisem dość częstego doświadczenia. Stawiając problem borykania się człowieka ze swoją kondycją, Ionesco nawiązuje do starożytnego vanitas, popularnego w baroku toposu theatrum mundi, a także do romantycznej „choroby wieku” i modernistycznego spleenu, choć może to jego dzieło nie jest najdoskonalszym ukazaniem tego tematu.

Grzegorz Butkiewicz
Eugčne Ionesco
"Samotnik"
Przekład: Julian Rogoziński
Polski Instytut Wydawniczy
Stron: 160
Rok wydania: 2004
ISBN: 83-89700-02-6