W „Samotniku” również mamy do czynienia z człowiekiem
zanurzonym w absurdalnym świecie, panuje tu jednak nastrój
egzystencjalnego pesymizmu, ale bez elementów groteski i
czarnego humoru jak w sztukach. Inną cechą wspólną
tej powieści i dramatów Ionesco jest zamierzony brak
akcji.
Powieść autora „Krzeseł” wyraźnie nawiązuje
do dokonań prozatorskich francuskich egzystencjalistów -
Jeana Paula Sartre’a oraz Alberta Camusa. „Samotnik” jest
tematycznie pokrewny „Mdłościom”. Mamy tu bowiem
bohatera, który rezygnuje z pracy po otrzymaniu spadku
gwarantującego mu życie we względnym luksusie.
Jednak ta pozornie wygodna sytuacja staje się trudna do
zniesienia, gdy bohatera zaczynają dręczyć
pytania o sens istnienia świata i człowieka, a jego własna
marna kondycja ciąży coraz bardziej. Te dylematy stają
się osią konstrukcyjną powieści ukazującej
zmienną i chwiejną świadomość, zatopioną
w doświadczeniu ponurej i jałowej egzystencji.
Bohater odczuwa narastającą samotność z
towarzyszącymi jej nudą, lękiem i apatią -
lekarstwem na to jest alkohol. Tytułowy samotnik nie
potrafi także odnaleźć się w bezmiarze
swojej wolności, która pozbawiona relacji z rzeczywistością
staje się udręką. Paradoksalnie świat jawi
się mu jako kosmiczne więzienie, a on sam jest aktorem
grającym na pustej scenie. Mężczyzna nie potrafi
znaleźć w sobie i otoczeniu żadnego
aksjologicznego fundamentu. Porządek świata, którego
autorem jest człowiek, bohater postrzega jako relatywny i
kruchy. Samotnikowi brakuje zatem bezwzględnego i stałego
punktu odniesienia, który usprawiedliwiłby wszystko.
Konsekwencją takiego stanu jest poczucie nicości i
wykorzenienia. Położenie bohatera przywodzi na myśl
słowa Sartre’a, który określił człowieka
jako „szczelinę pomiędzy rzeczami”.
Uciążliwe odczuwanie absurdu i brak poczucia oczywistości
życia prowadzą do izolacji. Bohater nie tylko odcina
się od relacji społecznych, które jego zdaniem przesiąknięte
są przemocą i egoizmem, ale także nie potrafi
nawiązać więzi opartej na bliskości i
zrozumieniu z ukochaną osobą. Przezwyciężenie
tego stanu zostaje zaprzepaszczone, ale nie definitywnie, gdyż
- jak się okazuje - samotnikowi pozostaje nadzieja na
odmianę. Zatem można powiedzieć, że z jednej
strony mamy tu do czynienia ze społeczną degradacją
i pogrążaniem się w egzystencjalnej próżni,
ale z drugiej jesteśmy świadkami heroicznego trwania w
sytuacji granicznej, której towarzyszą rozpaczliwe próby
poszukiwania sensu.
Ważnym i ciekawym zabiegiem kreacji tytułowego
bohatera jest pozbawienie go imienia, przez co staje się on
człowiekiem uniwersalnym - everymanem z odwiecznym
problemem ontologicznym.
Książkę czyta się dobrze, wykorzystanie w
niej pierwszoosobowej narracji ułatwia czytelnikowi empatię.
Mimo że autor podejmuje trudny temat, to tok opowieści
jest klarowny i precyzyjny, choć niektórzy odbiorcy mogą
się skarżyć na ascetyczną poetykę powieści.
W sumie „Samotnik” porusza tematykę znaną od dawna
w literaturze i sztuce europejskiej, będąc współczesnym
opisem dość częstego doświadczenia. Stawiając
problem borykania się człowieka ze swoją kondycją,
Ionesco nawiązuje do starożytnego vanitas,
popularnego w baroku toposu theatrum mundi, a także
do romantycznej „choroby wieku” i modernistycznego spleenu,
choć może to jego dzieło nie jest najdoskonalszym
ukazaniem tego tematu.
Grzegorz ButkiewiczEugčne Ionesco
"Samotnik"
Przekład: Julian Rogoziński
Polski Instytut Wydawniczy
Stron: 160
Rok wydania: 2004
ISBN: 83-89700-02-6
|